sobota, 31 stycznia 2015

Styczniowe unikaty

Czas na kolejne małe podsumowanko.

Styczeń był dosyć nietypowym dla mnie miesiącem. Rok 2015 zaczęłam kompletnie nie w moim stylu. Po prostu coś się zmienia, ja się zmieniam, jestem pod dosyć silnym wpływem pewnej osoby i moją asertywność szlag trafia. Próbuję rzeczy zupełnie dla mnie obcych, nowych. I uspołeczniam się.

1. Książka
Nie oszukujmy się. Sesja jest, nauki w trzy dupy, więc nie mam kiedy czytać. Nie coś, co wykracza poza zakres moich studiów.

2. Film
W tym miesiącu oglądnęłam ich dużo. Za dużo. Ale najbardziej zachwycona jestem animacjami komiksów DC. Czyli jest to:
Zielona Latarnia: Szmaragdowi wojownicy
Hall, podczas opracowywania planu walki z materią, opowiada nowej członkini 6 historii znanych wojowników, którzy mieli wpływ na dzieje historii Zielonych Latarni.

Batman: Atak na Arkham
 Amanda Waller formuj Suicide Squad z najgorszych złoczyńców i przestępców aby przeprowadzili skok na więzienie i powstrzymali bombę Jokera.

Liga sprawiedliwych: Zagłada
Stworzona zostaje Liga Zagłady, która wykrada tajne dane i eliminuje z marnym skutkiem członków Ligi Sprawiedliwych. Odkrywanie i zwalczanie słabości największych superbohaterów, a także dokładniejsze poznanie ich wrogów. A główną rolę gra tutaj Batman. 

Liga sprawiedliwych: Tron Atlantydy
 Animacja opowiadająca o losach Aquamena - potomka tronu Atlantydy. Musi stoczyć walkę o władzę ze swoim przybranym bratem.

Liga sprawiedliwych: Zaburzone kontinuum
Co by było, gdyby to Bruce Wayne zginął, a jego rodzice przeżyli? Flash, przypadkowo biegnie z prędkością światła, i trafia do alternatywnego świata, gdzie wszystko jest zbyt mroczne i koszmarne, aby mogło być prawdą. Jednak to zbyt realne. Poszukuje sposobu na odwrócenie biegu wydarzeń.

Komiksy, komiksy, superbohaterowie, superzłoczyńcy i mnóstwo przemocy.

3. Piosenka
Innej opcji nie ma – z Rio 2. Przez Itana :D 


4. Ubranie
Kardigan z Reserved. Zamieściłabym zdjęcie z internetu, ale nie ma go już na stronie sklepu. Jak zrobię fotkę, to wstawię. I muszę mieć dobre światło, bo to w przedpokoju w mieszkaniu jest okropne.
Kardigan jest absolutnie fenomenalny, polowałam na taki dośc długo i w końcu się udało. Wydaje mi się, że mi pasuje. Czuję się w nim wygodnie, a wygoda w moim przypadku to podstawa. Dodatkowo jest mi w nim ciepło. I mogę pod niego zakładać koszulki z Othertees ^^

5. Strona internetowa
Chyba nic nowego nie odkryłam. Może poza tym, że prawie codziennie jestem na kickass.to, ponieważ cały czas coś pobieram. Ja, taki pirat, argh.

6. Zdjęcie, obrazek
„Stopiony” Iron Man z Avengers. Jest na tapecie w telefonie, jako zdjęcie w tle na facebooku. No mogłabym go dawać wszędzie!


7. Kosmetyk
Tu będzie mały szok – zaczęłam częściej malować paznokcie. Kiedyś ograniczałam się do bezbarwnego lakieru, potem przerzuciłam się na jasnoróżowy. Kilka dni temu poszalałam i zrobiłam białe złamane srebrnym brokatowym. A wczoraj poszłam na całego i tak oto mam … czarne paznokcie. Dokupiłam jeszcze czerwony, bo może też mi przypadnie do gustu.




Poza lakierem do paznokci, kombinuję też ostatnimi czasy ze szminkami i pomadkami. Natknęłam się na serię Baby Lips z Maybelline i tak oto jestem posiadaczką pink punch, który bardzo ładnie prezentuje się na moich ustach. Lekko neonowy jak nakładam na świeżo, ale przyciąga uwagę – to najważniejsze ^^




8. Biżuteria
Ponieważ mama dostała na gwiazdkę nowy zegarek na rękę, ja zabrałam jej stary zegarek i dumnie go noszę. Zmieniam styl na bardziej elegancki i niestety mój sportowy z cyfrowym wyświetlaczem już nie pasuje do każdego ubrania. Tak oto mam mały, skromny, posrebrzany zegarek ze wskazówkami.



9. Jedzenie
W moim jadłospisie królują naleśniki. Do tego Nutella, cola i jakiś dobry film. Uczta godna studenta ^^

10. Sytuacja
Są dwie – domówka i sesja.
Domówka taka wyjątkowa, bo jednak nigdy na takiego rodzaju imprezy nie chodziłam. A teraz za namową poszłam i nie żałuję. Nie piłam z nikim, tylko obserwowałam i kontrolowałam sytuację. I było mi z nimi naprawdę dobrze, mimo że byłam jedyną trzeźwą osobą.
A druga jest sesja. W końcu moja pierwsza w życiu. Ta decydująca, czy utrzymam się na tych studiach. Czy UJ wywali mnie na zbity pysk z warunkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna