piątek, 2 października 2015

Wrześniowe unikaty

W końcu znalazłam trochę czasu, żeby napisać duże podsumowanie września. Działo się nad wyraz dużo rzeczy, unikatów też zebrało się trochę i mam nawet do każdej kategorii faworyta lub dwóch ;)

1. Książka/film






Nie sądzicie, ze coś tutaj się powtarza? Właśnie. W sierpniu SoA też byli, ale są jeszcze bardziej wyjątkowi we wrześniu, ponieważ udało mi się skończyć cały serial. 7 sezonów za mną i to już koniec. Null, zero. Nie będzie więcej cudownego Jaxa lub uroczej Tary. Będzie mi ciężko z myślą, że został mi tylko soundtrack.

2. Piosenka

W tym miesiącu rządzi Glee. O tak! Jako, że mało potrzeba, abym stała się maniaczką, pobrałam soundtrack ze wszystkich sezonów i słucham non stop. A wszystko zaczęło się od piosenki  "Glad you came", gdzie śpiewa, tańczy i uśmiecha się Grant Gustin, czyli mój ukochany, serialowy Flash ^^

3. Ubranie

Ok, mam dwóch ulubieńców.


Nikt się nie spodziewał Flasha, prawda?


Czyż to nie jest cudowny kolor? Melanż ^^ Ma kaptur, jest ciepła, miękka, ma kieszenie kangurki i super zapięcie pod szyją. Jak mam się nie zakochać w tej bluzie? Pierwszy raz zaryzykowałam zakup internetowy takiego ubrania, bo jednak - rękawy i długość mogą nie pasować jak się jest tak niewymiarowym człowiekiem jak ja :D

4. Strona www

Notatki z podziemia - blog, na który natknęłam się u znajomego na tablicy fb. Dziewczyna ma tak super styl pisania, że potrafiłam siedzieć kilka godzin i czytać, czytać :D

5. Zdjęcie


To już z końcówki września, ale zdjęcie jest tak cudowne, że nie mogłam się oprzeć. Uśmiechnięte i radosne rodzeństwo, rozwiany włos, morze :D

6. Kosmetyk


Taa, konsultantka Avon śle pozdrowienia. Lokowanie produktu :D Peeling do twarzy jest naprawdę świetny. Nie sądziłam, że coś, po jednym zastosowaniu da już jakieś efekty. Ahoj gładka skóro! Co prawda przy nakładaniu i po zmyciu szczypie i piecze twarz, ma się uczucie takiego zimna na skórze, ale nie powoduje żadnych zaczerwień, więc efekt chyba zamierzony i czuć, że działa.

7. Biżuteria


Mniam, mój brzuch :D A tak poza brzuchem - czy można  pasek zaliczyć do biżuterii? Jak nie, to ja i tak go tutaj umieszczę. Czyż nie jest cudowny? Niczym Supergirl ^^

8. Jedzenie


Czasami coś mi w życiu wychodzi. Ba, nawet w kuchni. I tak oto testując banalne przepisy podjęłam się wyzwania ugotowania obiadu dla rodziny. Wiecie co, żyją i mają się całkiem dobrze, mimo, że znajomy twierdzi, że potrafię otruć. Powstał zapiekany makaron z warzywami i serem. Przepis stąd. Wiem, moje zdjęcie nie prezentuje potrawy tak ładnie :D Jedyny minus - nie ma mięsa ;c

9. Sytuacja

Od czego zacząć? Poprawki, Star Wars w Łasku, Beskid Sądecki i Włochy. Aktywny wrzesień!

10. Technlogia


Boże, jakie to będzie słabe, ale ... wrzesień jest pod znakiem Tindera. Wkręciłam się w aplikację na początku miesiąca i nadal w niej siedzę brnąc w jakieś dziwne znajomości z Włochami. Dagna, stop xD

_________________________________________________________________

Ok, czas na mix:


Nóżki na balustradzie | Pasek z Supermanem | Selfie krakowskie :D | Naklejka z Iron Manem do kolekcji na laptopie | Pakowanie do Krakowa - stos pudeł
Łask - selfie z Nihilusem | Moja mała drużyna SW | Kocięta w chatce - szczęście gwarantowane | Chatka przetrwania - bez prądu i wody | Selfie w Szczawnicy, bo chłopaki nie chcieli mi zrobić zdjęcia
Charonek ^^ | Roma Pass - ahoj Rzymie! | Koloseum nocą | Alpy Austriackie | Wjazd do Rzymu
Koloseum od środka | Muzeum watykańskie | Fontanna jakich wiele w Rzymie :D | Most Aniołów | Prześliczne zdjęcie z bratem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna