Zapowiadał się ciekawy dzień, chociaż zostałam brutalnie zbudzona przez Kropkę i tatę. Koło południa miałam jechać do sąsiedniej wiochy wywołać zdjęcia, wysłać paczkę od mamy i spotykać się z Kamilą. Ponieważ dawno się nie widziałyśmy (od zakończenia roku) to miało być dużo do opowiadania i takie tam ;)
Pozdrawiam ^^
________
Durny deszcz -.- Nie wypaliło. Zimno i pada. Dupa dupa dupa ;C
________
Durny deszcz -.- Nie wypaliło. Zimno i pada. Dupa dupa dupa ;C
Może jutro pogoda dopisze i pojedziesz :)
OdpowiedzUsuńPs. Takie przyjaźnie są kochane ;d
No a teraz już jest ładnie:D
OdpowiedzUsuńu mnie pada i pada :<
OdpowiedzUsuńdziękuje i zapraszam ponownie (nowy post!)
dziękuje :*
OdpowiedzUsuń