6 grudnia to nie tylko mikołajki, bo to także urodziny mojego brata. Wszystkiego najlepszego!
Kadeci również obchodzą mikołajki - rano czekała na każdego mandarynka i dwa cukierki. No i na pierwsze zajęcia na 8:00 nie przyszła prowadząca, więc 1,5h leniuchowania - też prezent.
Dzisiaj zrobiliśmy też przedostatnie zakupy przed wyjazdem do Polski, wszystko pokupowane, zostały tylko haftowane bluzki dla mamy.
Na zakończenie dnia - pączek i radler, a co, mamy mikołajki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna