sobota, 14 grudnia 2019

Blogmas 2019 #13

Dla niektórych piątek trzynastego rzeczywiście był nienajlepszy, na przykład dla mojej kierowniczki, ale jakoś przebrnęłyśmy przez ten dzień.
Było ciasto pożegnalne jednego z pracowników biurowych, więc zawsze coś na osłodę dnia.
Dzisiaj czułam, że wcale nie pracuje w dziale personalnym, ale w przedszkolu - przez pół zmiany wycinałam i kleiłam kolorowe tasiemki oraz gwiazdki na winietki dla gości na wigilię kierowników. Słuchałam do tego podcastów na You Tube, bo nie musiałam nic konkretnego robić poza pracami manualnymi. Jakoś to zleciało.
Przyjechał brat na weekend, bo w niedzielę robimy mu urodzony dla dziadków. Dostał ode mnie mapę zdrapkę gór polskich, ucieszył sie, co mnie rowniez bardzo cieszy.
Post pisze dopiero po północy, bo dzień był długi, a z rodziną jakiś długo się siedzi i rozmawia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna