czwartek, 19 grudnia 2019

Blogmas 2019 #19

Mija nam dzisiaj z J. trzy miesiące. Sama nie wiem czy to zleciało szybko czy wolno, bo z jednej strony wydaje się to być krótkim okresem, ale z drugiej strony czasami czuje się, że coś jakby trwało już długo. Przez wahania nastroju jestem dzisiaj nie w sosie, w pracy gonitwa taka, że i tak nie miałam czasu spokojnie usiąść i nawet pogadać z kierowniczką.
Moim jedynym marzeniem na weekend jest posprzątanie na strychu i umycie auta. To dopiero są potrzeby dorosłych ludzi.
Pogoda nie jest zła, ale trochę mi nie na rękę, bo wszystkie jesienne rzeczy już schowałam lub dałam do pralni. Na zimowe za ciepło, kozaki stoją i czekają na lepsze warunki. Czapkę i rękawiczki i tak codziennie noszę dla zasady i w razie czego w torebce, ale za drapaniem auta zupełnie nie tęsknię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna