poniedziałek, 9 grudnia 2019

Blogmas 2019 #9

Poniedziałki mają to coś w sobie. Dzisiaj zdecydowanie nie był mój dzień - jeszcze rano było w porządku, potem zaczęło mnie wszystko denerwować, nawet makowiec od dostawcy nie pomógł. Psuło mi humor wszystko po kolei, pracy dochodziło, a ja z niczym się nie wyrobiłam. Najgorzej wybijają jeszcze maile na koniec pracy, na które nie ma się siły i nie da się i tak w tej kwestii nic zrobić.
Znowu moja ulica jest rozkopana, porobione uskoki, bo już jutro mają kłaść asfalt. Czekam na to z utęsknieniem, już od roku. Parkuje auto gdzieś na dziko, bo do nas do ogrodu nie da się wjechać już od miesiąca i stoimy w błocie. Nie wiem jak domyje samochod... 
Nadrabiałam dzisiaj chociaz część filmików na You Tube, a konca nie widać.
Dzisiaj jako zdjęcie tego dnia - Kropka na kaloryferze u mnie w pokoju, takiej to dobrze, brzuch tylko grzeje na ciepłym

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna