poniedziałek, 23 grudnia 2019

Blogmas 2019 #23

Ciężko było wstać do pracy na 7:00, kiedy wszyscy normalni ludzie mają już wolne przed świętami. Niestety, zachciało się pracować dodatkowo, żeby dorobić coś w grudniu i tak oto spędziłam dzisiaj 9 godzin w pracy. Ale po pracy - pojechałam do kina. Pierwotnie miałam iść z samym J., ale usłyszał tata, że idziemy na Gwiezdne Wojny i też chciał. Usłyszał brat - też dokupił bilet. A potem przyprowadził z sobą jeszcze dwóch naszych kuzynów. Byliśmy sporą grupa w kinie, ja i moi chłopcy. A przyjechaliśmy na 4 auta, oszczędności po byku.
Sam film - dłużył mi się niesamowicie, mimo że trwał 2 godziny. Fabuła nie powalała, dziewiąta część to już jednak za dużo chyba i zbyt naciągane. No cóż, nadal jest to klimat galaktyki i obcych planet, nadal raduje oko i ucho muzyka.
Wieczór spędziliśmy z rodzicami i bratem przy grze karcianej, która ostatnio nas wciągnęła. Lubimy tak razem posiedzieć i pośmiać sie. Mamy też taki plan na drugi dzień świąt, że ściągniemy jeszcze z bratem nasze drugie połówki i będzie miło.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna